Ryz jajeczno-mleczny, jabłkowo-dyniowo-korzenny. Czyli pełna improwizacja... |
Poczekałam aż się trochę zetnie i oblepi ryż.
Wcześniej ugotowałam jabłko z suszonymi śliwkami, rodzynkami i podprażonymi orzechami. Dodałam do tego cynamon i przyprawę do piernika.
Na ryż nałożyłam jabłka, polałam to jogurtem (przez przypadek znalazłam jeszcze trochę dynię marynowaną na słodko w lodówce), dodałam dynię(resztki których nie zdążyłam zjeść prosto ze słoiczka) i posypałam cynamonem.
To chyba koniec mojego wywodu :) Wygadałam się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz