Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

94. Na słodko.

Ciasto i kawa

Znów na słodko. Dochodzę do wniosku, że ostatnio u mnie aż za słodko :P
Miałam awarię internetu :/ Ale już dziś na szczęście wszystko wróciło do normy :)
Miałam intensywny weekend. Zaliczeniowa sesja zdjęciowa i co za tym idzie, posesyjny ból kręgosłupa i odpadające nogi :) Ale cieszy mnie to.
Przed dosłownie sekundą była u mnie gigantyczna mini ulewa.
Gigantyczna, bo deszcz lał jak szalony dudniąc w okna i dach a mini, bo trwała dosłownie może nawet nie pół minuty :)
To może dodam jeszcze obiad w ramach bonusu ( żeby nie było, że tak tylko niezdrowo i słodko u mnie :P)


Tilapia w ziołach pieczona, brązowy ryż
sałatka z pekinki, sałaty lodowej, pomarańczy, bazylii oregano i oliwy

3 komentarze:

  1. chcę tę tilapię! *___* uwielbiam ryby, mam jakiś dziwny, ciągły ich niedosyt. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. mmm ale ciacho ;D
    taki obiad uwielbiam <3
    u mnie dziś w nocy straszny deszcz, a raczej grad, który mnie obudził ! ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Tiliapii nie tykam ale ciacho porywam!

    OdpowiedzUsuń