Szukaj na tym blogu

piątek, 16 marca 2012

57. W korzennym klimacie poraz kolejny :)

Naleśniki korzenne (imbir,cynamon, przyprawa do piernika, gałka muszkatołowa, goździki)
z korzennymi pieczonymi jabłkami, suszoną śliwką i orzechami
koktajl (kefir, cytryna, cynamon)
inka korzenna z mlekiem

13 komentarzy:

  1. Tak Bożo Narodzeniowo bym powiedziała :D Pycha

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmmm, ślicznie zapachniało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wczoraj jadłam gofry cynamonowe a to podobny przepiękny zapach. W całym domu pachniało cynamonem :DMoja siostra starsza która przyjechała do nas w odwiedziny zbiegła na dól do kuchni bo myślała że ktoś piecze kichliki (cynamonowe bułeczki które piekła nasza babcia i one nie miały nadzienia z cynamonu tylko ciasto miało smak tej przyprawy)

    OdpowiedzUsuń
  4. A jakie proporcje sa na 2 nalesniki? pół szklanki ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że u Ciebie ostatnio strasznie korzennie, czuje się zbliżające Boże Narodzenie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Można prosić o dokładny przepis na naleśniki korzenne? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pyszności *.* aż mi ślinka leci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wygląda to śniadanie obłędnie + dopisuję się pod prośbą o przepis ^^ =*

      Usuń
  8. u mnie dziś nalesniki na obiad ;D z jabłkami.
    pysznie wyglądają, mniam mniam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyprawy korzenne! Zazdroszczę Ci tego zapachu z rana :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No cud miód i korzenie :D
    Śliczny ten naleśnior i jakie czerwone jabłuszko! Me gusta *__*

    OdpowiedzUsuń
  11. Niemalże czuję ten zapach przez monitor :D

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga