Szukaj na tym blogu

niedziela, 1 kwietnia 2012

72. Buła - i do szkoły

Bułka pełnoziarnista z serkiem wiejskim, pekinką, łososiem i szpinakiem
kawa
Ciężki szkolny dzień. Mimo wszystko udany i całkiem miły :)
Czyżbym za szybko zmieniła opony? U mnie dziś padał śnieg...  Występowały miejscowe wichury i mini tornadka.
Zdjęcia znów telefonem :(

11 komentarzy:

  1. Urocze śniadanko :)
    Muszę kiedyś spróbować czarnej kawy, bez mleka :D

    U mnie śnieg był wczoraj. To żart Matki Natury chyba...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie widać, że telefonem! :)
    Wiesz, ja w życiu nie widziałam małego tornada. Alee... strasznie mnie to 'kręci'. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. szpiank, łosoś, serek, lubię tak :).

    OdpowiedzUsuń
  4. widzę, że dziś cała polska w śniegu. :O

    najgorsze jednak rano usłyszałam w TV, że na święta również planowo ok 7-10 stopni.

    słońca chcę! :D
    o, i takiej buły na śniadanko, jak Twoje! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie smaczne kanapki! Takich jeszcze nie jadłam!

    OdpowiedzUsuń
  6. A u mnie na przemian: śnieg, deszcz, grad i słońce. Tego jeszcze nie było! Coś czuję, że Matka Natura chce nam wynagrodzić brak śniegu w Boże Narodzenie -.-
    Pyszne kanapeczki <3

    OdpowiedzUsuń
  7. odkryłam, że nie lubie świezego szpinaku!

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga